- Już wiele razy cierpiała przez moją głupotę.
- Hę?
- Podczas wojny shinobi. Sakura-chan była przynętą dla
Akatsuki, pewnie dlatego ponownie ją porwali, za dużo widziała.- powiedział
roniąc jedną łzę.
- Pozwoliłeś na to?!
- Byłem wtedy na treningu, cieszę się że uparłem się i
chciałem wstąpić do wioski, bo nie wiem co by się z nią stało.
- Kto to Sasuke?- zapytała Namida zmieniając temat.
- To był nasz towarzysz, od czasów akademii. Był dla mnie
niczym brat. Lecz teraz…- powiedział zaciskając zęby ze złości.
- Co się stało?
- Odszedł by dokonać zemsty na starszyźnie liścia, za to że
kazała wybić cały klan Uchiha.
- Uchiha! Słyszałam o tym!- powiedziała i spojrzała na
wschodzące słońce.- Idziemy dalej?
- Pewnie. Tylko gdzie…
- To nie problem.- powiedziała po czym przystawiła dłoń do
ziemi:
- Jutsu przywołania!
Z obłoków białego dymu wyłonił się duży szaro- biały wilk.
Niebieskooki zszokowany patrzył na zwierzę, robiło wrażenie ale nie aż tak jak
Kyuubi.
- Ty też posługujesz się ta techniką?!
- Tak. Moimi zwierzętami są wilki. To jest Tango.-
powiedziała głaszcząc futro zwierzęcia, które zaczęło merdać puszystym ogonem.-
A ty jakie zwierzęta przywołujesz?
- Żaby.- powiedział lekko zażenowany.
- Hahahha.- nie mogła powstrzymać się od śmiechu zielonooka.
Lecz po chwili opamiętała się i zwróciła się do towarzysza- No to szukaj Tango!
Biegli za zwierzęciem, które bez problemu wyczuło chakre
Haruno, dzięki opasce którą znalazł Uzumaki. W końcu po dłuższych
poszukiwaniach( ok. 2 dni) dotarli do miejsca w którym przebywał nowo powstały
gang. Były to stare magazyny, ściany mogły w każdej chwili runąć jak domino.
Uzumaki spoglądał zza drzewa którędy można było by wtargnąć do środka,
natomiast Namida bawiła się ze swoim wilczkiem.
- Ayako!- krzyknął i dziewczyna znalazła się natychmiast
obok niego.
- Przepraszam.- odpowiedziała wystawiając język na zewnątrz.
- Wejdziemy tamtędy.- powiedział wskazując na okno które
prowadziło gdzieś do podziemi, ale jako jedyne nie miało krat. Podczołgali się
do tego miejsca niebieskooki natychmiast spojrzał do pomieszczenia lecz nic nie
było widać ponieważ panował tam mrok.
- Ja to załatwię.- powiedziała brązowowłosa pstrykając w
palce nad wskazującym pojawił się płomyk. Wsadziła rękę do środka po czym
przecisnęła się przez ciasny otwór, lądując z hukiem na ziemi.
- Ite!- jęknęła i masowała obolałe miejsce.
- Widzisz coś?
- Nic mi nie jest dziękuje!- krzykła oburzona lecz po chwili
uspokoiła się- ledwo coś widzę.
Cała podłoga jak i ściana była we krwi. Namide obrzydził
taki widok, nagle w kącie dostrzegła jakiś cień, gdy podeszła bliżej odnalazła
różowowłosą która była nieprzytomna. Miała liczne rany na ciele oraz krew która
zdążyła już zaschnąć.
- Znalazłam ją.- szepnęła do blondyna.
- I co z nią?- zapytał wychylając się coraz bardziej przez
okno.
- Jest nieprzytomna ale oddycha.- odpowiedziała trzęsąc się
ze strachu.
- Podaj ją tutaj.- niecierpliwił się niebieskooki.
- Jest pewien problem.
- Jaki?!
- Taki!- krzyknął głos zza Naruto, wpychając go do środka,
był to głos jednego z członku gangu który pilnował tego specjalnego wejścia.
- Grr.- warknął blondyn- Wypuść nas! Sakura-chan potrzebuje
pomocy!
- Powiem Ci że jest wierna nie dała nikomu.- zażartował
białowłosy po czym zablokował okno i odszedł.
- Oni… oni..- niedowierzał niebieskooki, Ayako w tym samym
czasie powiększyła ogień, po czym znalazła naftową lampę i zapaliła ją. Gdy
Uzumaki ujrzał swoją ukochaną zaczął płakać, Namida spuściła wzrok ku dołowi
nie znała żadnych specjalnych technik medycznych i nie mogła pomóc towarzyszce.
- „Nie możemy się tu
poddać!”- krzyknęła do siebie w duchu i podeszła do Uzumakiego przytulając
go do siebie i powiedziała- Nie możemy się poddać! Nie pozwolę aby wasza miłość
prysła jak bańka mydlana!
- Ayako… Masz rację.- powiedział odsuwając ją od siebie.-
Dziękuje.
- Nie ma sprawy!- odpowiedziała uśmiechając się szeroko do
niebieskookiego.
- Spróbujmy przeciąć te łańcuchy.- zaproponował Uzumaki
przechodząc w Kyuubi Mode.
- „Wow”-
zachwyciła się zielonooka i delikatnie wysunęła łańcuchy które były oplecione
wokoło Haruno.
- Mini rasen shuriken.- szepnął blondyn przystawiając kulkę
chakry do metalu. Po chwili Haruno była już wolna, lecz nadal nieprzytomna,
leżała w ramionach Ayako.
- I co teraz?
- Rozpiepszymy ten cały gang.- powiedział po czym zaczął
kumulować chakrę.- Weź ją w bezpieczne miejsce.
- Nie trzeba dwa razy powtarzać!- powiedziała oddalając się
jak najdalej od miejsca w którym był blondyn.
-
Rasengan!- krzyknął przypierając niebieską kulkę do metalowych drzwi.- Chikuso
to nic nie dało.
Ponownie skumulował już większą ilość i skierował ją w
stronę drzwi, które za poprzednim razem ani drgnęły.
- Odama rasengan!- krzyknął i po tym ataku drzwi zrobiły się
bardziej podatne, jedno kopnięcie blondyna i wyleciały z zawiasów.
- Zaraz tu przyjdą.- powiedziała Namida czekając na
wtargnięcie gangu.
- Ayako ułóż Sakure-chan na moich plecach.
- Ale ty jej nie utrzymasz!- sprzeciwiła się zielonooka.
- Mogę wytworzyć ile chce rąk, musimy zwiewać!
- Yoss!- potwierdziła i zrobiła jak chciał niebieskooki.
Gdy wyszli z pomieszczenia, drogę zagrodził im Itachi, który
spoglądał na nich swoimi czerwonymi oczami.
- Gdzie ty się wybierasz z naszą zabawką?!
- Draniu! Ona jest człowiekiem!- krzyknęła brązowowłosa
wychodząc przed blondyna.
- Zamknij się!
- Nie mów tak do niej!- warknął niebieskooki i wycelował w
kruczowłosego rasenganem lecz ten rozpłynął się
we mgle.- O nie genjutsu.
Uzumaki zobaczył przed sobą groby swoich najbliższych w tym
zielonookiej, następnie skóra na jego dłoniach zaczęła odpadać, Namida widząc
co się dzieje wstrzyknęła trochę swojej chakry w ciało blondyna, po czym jutsu
znikło.
- Gdzie Itachi?!
Ohayo!! Jak widzicie zmieniłam wygląd bloga i mi się podoba nie wiem jak Wam xD Haha mam świetny humor :) Zapytacie dlaczego? Ano dlatego że ostatni chapter mangi dał wiele nadziei na NaruSaku oczywiście! Co do notki jak widzicie Naruto odnalazł różowowłosą ^^ Ale... ^^ Pozdrawiam!!
Notka wspaniała nic dodać, nic ująć. Mam nadzieję, że ten "gang" nie wykorzystał rózowowłosej kunoichi, bo jak coś się takiego stanie, to sam tam wkroczę i nikt nie przeżyję. Będę się nad nimi znęcał hehe :D. Traktowali ją jak zabawkę normalnie jak to czytałem, to złość we mnie rosła jak nie wiem co. Oby jej nic nie zrobili, bo się załamię. No nic pozostaje mi życzyć Ci dużo weny i chęci do pisania oraz czekam na next. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że wygląd bloga jest niesamowity, bardzo mi się podoba, nie ma się do czego przyczepić hehe :D Co do najnowszego chaptera z mangi też jestem szczęśliwy, bo bardzo dużo wskazuje na to, że szykuje nam się para NaruSaku z czego jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Nawet sam Yondaime Hokage się o coś zapytał Naruto (nie będę spojlerował choć za pewne każdy przeczytał)
UsuńNotka super! Jak zwykle ^^ Oby ten gang nic nie zrobił Sakurze, bo nie chciałabym żeby okazało się, że jest w ciąży O.O I to nie z Naruto O.o Także czytałam nowy chapter i jestem z niego zadowolona... Jedyne dziwne jest to... SASUKE NA HOKAGE O.o Nie do puszcze do tego xDD Minato wie co dobre dla swojego synka ^^ Szablon bloga cudny! No i by jeszcze napisać... No czekam na następną część! ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńFajna bardzo fajnie sie czytało czekam na nexta .
OdpowiedzUsuńSzablon jest niesamowity, a notka jeszcze lepsza^^ Gdy przeczytałem jak traktowali Sakure, to myślałem że wyjdę z siebie stanę obok i zatańcze Macarene... No dobra, tego ostatniego z tańcem raczej bym nie potrafił:/ Ale nie zmienia to faktu, że strasznie mnie ta notka wciągneła. Oby Sakura-chan jak naszybciej doszła do zdrowia. Pozdro:D
OdpowiedzUsuńŚwietna notka jak zawsze! :D. Mam nadzieje, że nic nie zrobili Sakurze, bo chyba się wścieknę..dosłownie. Jeszcze raz świetna nota! Czekam z niecierpliwością na następną część. Pozdrawiam, życzę weny i zapraszam na zwiastuna następnej notki: http://narusakufriends.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHej. Trafiłem na Twojego bloga przypadkowo i muszę powiedzieć, że mnie naprawdę wciągnął. Nie wiem jak wcześniej wyglądał blog więc nie będę oceniał ale ten teraz mi się bardzo podoba. Pozdrawiam i czekam na newsa. Fushaku ;D
OdpowiedzUsuńSzykuję się nie lada bitwa , Haruno w takim stanie nie wytrzyma długo ;c A Naruto ma do pomocy jedynie niedoświadczoną (chyba) Ayako. W dodatku co tu robi Itachi ...i jeszcze dojdzie Sasek ;o Ohohoho super rozdział ^^
OdpowiedzUsuń