piątek, 5 kwietnia 2013

9. Ucieczka


Spoglądnął na Haruno, po czym usiadł obok niej. Lecz gdy tylko zielonooka obróciła się w jego stronę ujrzał on ponownie łzy w jej oczach, serce blondyna zaczęło bić szybciej narastało w nim także uczucie zdenerwowania nie wiadomo z jakiego powodu.
- Naruto…- szepnęła wycierając krople opadające na podłoże.
- Czemu płaczesz?
- Nieważne. – odpowiedziała i pomyślała spoglądając na jego oczy wpatrzone w nią- „Żebyś ty wiedział”.
- Ehhh…- westchnął blondyn wpatrując się w gwieździste niebo, natomiast różowowłosa nadal próbowała wpatrywać się w błyszczące oczy przyjaciela. Lecz po chwili oparła swoją głowę na ramieniu Uzumakiego. Ten pospiesznie spojrzał na nią, zauważył że śpi. Nie zamierzał jej budzić, delikatnym ruchem odgarnął jej aksamitne włosy z czoła. W pewnym momencie zauważył że ma w ręce jakiś przedmiot.
- Serduszko?!- szepnął, był zdziwiony że jeszcze nie wyrzuciła go lub  nie schowała do pudełeczka. Zamknął jej dłoń wraz z tym przedmiotem i modlił się by Hyuuga nie dostrzegła go tej nocy.
Nad ranem pierwszy obudził się niebieskooki, który dostrzegł że różowowłosej obok niego nie ma. Zaczął rozglądać się wokoło lecz na marne. Lecz po chwili usłyszał krzyk z dołu:
- Naruto-kun!
- Hę? Sakura-chan?!- zapytał wychylając się tak by widzieć kto go woła.
- Co?!- krzyknęła groźnie Hyuuga.
- Nic nic już idę!- powiedział po czym zeskoczył z dachu budynku.
- Coś ty tam robił?
- „Myśl Naruto Myśl!”. – pomyślał i po chwili odpowiedział- Widocznie lunatykowałem.
- Dobrze. W takim razie chodźmy na śniadanie.
- Ehhhhh- westchnął i powlekł się za białooką.
Nagle z okna spoglądała Haruno, siedziała na parapecie wypatrując czegoś ciekawego. Widząc ich razem coś ukłuło ją w serce. Po porannych czynnościach skierowała się do posiadłości Hokage. Mijała wielu ludzi patrzących na nią jak zawsze, aż w końcu dotarła pod upragniony budynek.
- Ohayo Sakura.
- Ohayo Shino. Co robisz pod budynkiem Hokage?
- Spaceruje. Czemu jesteś taka smutna?- zapytał widząc odmienne zachowanie towarzyszki.
- Skąd wiesz?
- Moje robale to wyczuwają.
- Blee! Weź je!- krzyczała otrzepując się z robactwa, biegnąc do gabinetu Tsunade. Powolnym krokiem weszła do środka, gdy była już pod odpowiednimi drzwiami zastukała:
- Wejść!
- Ohayo Tsunade-sama.- powiedziała wchodząc do środka- Chciałaś mnie widzieć.
- Hai. Jest pewien problem.- powiedziała stukając szklanką o blat stołu.
- Jaki?
- Sasuke Uchiha uciekł z więzienia.- powiedziała na jednym tchu aby nie trzymać uczennicy w niepewności.
- O nie! On zabije Naruto!- krzykła wybiegając z gabinetu przez okno.
- Sakura poczekaj!
Nie słyszała słów swojej mentorki biegła co tchu do posiadłości Uzumakiego, wybiegła po schodach po czym zaczęła stukać w drzwi. Po chwili otworzył je niebieskooki.
- Czy coś się stało?!
- Uffff… Jakie szczęście.- odpowiedziała trzymając się za serce i szybko oddychając.
- Hę?
- Uchiha uciekł z więzienia.- powiedziała i posmutniała opierając się o futrynę drzwi.
- Nie umieli go przypilnować?!
- No chyba nie.
- A po co tak biegłaś?- zapytał zdziwiony oczekując odpowiedzi zielonookiej lecz to wszystko przerwała Hyuuga wychodząc przed blondyna.
- Haruno…
- Hyuuga.- powiedziała różowowłosa patrząc na towarzyszkę spod byka, już miała odejść lecz gdy się odwróciła zauważyła Tsunade z wielką pulsującą żyłą na czole. Kunoichi zaczęła się cofać do tyłu:
 

- To nie tak…
- Czemu ty mnie nigdy nie słuchasz co?!
- Eeeee…- myślała przystawiając palec do ust.
- Tak myślałam nie masz nic na swoje usprawiedliwienie.- powiedziała podchodząc do Uzumakiego, odpychając na bok Granatowłosa. Po czym odezwała się do niego:
- Naruto posłuchaj, wasz towarzysz uciekł więc musicie teraz trzymać się razem, będzie chciał zerwać z wami wszelakie więzi by stać się silniejszym.
- A dlaczego mamy być nierozłączni?- zapytał nie rozumiejąc sytuacji.
- Sakura będzie chciała oddać za Ciebie życie, pamiętasz jak było na wojnie.
- Nie pozwolę na to!- krzyknął unosząc pięść w powietrze.
- I tak trzymaj.- powiedziała Hokage czochrając jego włosy.
Hokage spojrzała w stronę dziewczyn nadal mierzyły się wzrokiem. Gdyby nikogo nie było na pewno pobiły by się do krwi. Były jak koty walczące o kocice. Blondynka podeszła do nich tym samym skupiając ich wzrok i rządze mordu na sobie.
- Jako Hokage wioski liścia zarządzam że Haruno Sakura i Naruto Uzumaki mają trzymać się razem!
- Że co?!- krzykła Granatowłosa która nie była zadowolona z postanowienia Kage- Jakim cudem i czemu akurat Naruto-kun!
- Przestań wrzeszczeć!! – przekrzyczała ją brązowooka.- Tak postanowiłam i już!
- „Tsunade-sama jak mogłaś mi to zrobić”- pomyślała Haruno robiąc zażenowaną minę.
Po upływie paru chwil z przemyśleń wyrwał  ją znowu krzyk Hyuugi, która była wielce obrażona na cały świat:
- Nie to nie! Ja idę do domu!
- Ehh- westchnęła różowowłosa zamykając oczy lecz po chwili ponownie je otworzyła spostrzegła blondyna który się do niej serdecznie uśmiechał.
- Z czego jesteś taki zadowolony?- zapytała robiąc groźną minę, kładąc ręce na biodrach.





Jak widzicie kolejny rozdział przed wami, pogubiłam się nieco w nim mam takie wrażenie XD A więc Sasuke uciekł, dlaczego? No cóż jest silny( a fe nie mogło mi to przejść przez gardło) Hmmm Hinata nadal uwielbia Naruto lecz on wie swoje :D Nie bójcie się nie będzie żadnego NaruH*** a ble! No to tyle:D Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Hmmm... Rozdział niczego sobie chodz "cos" mi zabrakło,sam nawet nie wiem czego...;p
    Ogolnie notka bardzo dobra;)

    OdpowiedzUsuń
  2. NaruH*** można mieć tu brzydkie skojarzenia ^^
    To na dachu było slodkie ;* Ale Hincia przesadza, co ona sobie myśli? Heh, nawet nie gadam.
    Jupi! Hokage-sama górą! Punkt dla niej ;* Fajny rozdzial, mam nadzieję, że Sasek nic nie wykombinuje!
    Czekam ne nex ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to rozwiązałaś h3h3 :D. Ja chcę już NaruSaku rozdział wspaniały czekam na następny z niecierpliwością. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! ^^ Mam takie samo zdanie o NaruH*** xDD Zawsze jak siostra chce mnie wkurzyć to mi do ucha wrzeszczy ''NaruH***'' A ja taki wkurw >.< Ale kij... xD Czekam na następną notkę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. I teraz będzie się rozkręcać NaruSaku, prawda? tak potężnie. I ta Hinata (boże nienawidzę jej) sobie odpuści. Proszę powiedz że tak. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie że teraz się będzie rozkręcać moja i Twoja ukochana para :D

      Usuń
  6. Ok. Czyli że nie będzie NaruH*** to wiadomo. Tylko ja się pytam kiedy wreszcie będzie NaruSaku bo już doczekać się nie mogę. Mam nadzieje że nie każesz nam długo czekać. Co do notki jak zawsze świetna. Mam nadzieje że Sakura trochę poobija Hinate. Co jak co, ale od kilku guzów na głowie nikt nie umarł. A nagle głowa zacznie może jej lepiej pracować i nie będzie się wtrącała tam gdzie jej nie proszą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam jestem autorem bloga http://naruxxsaku.blog.onet.pl/ dziękuję że dodałaś mój link na twoim blogu :D a teraz zabieram się za czytanie pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  8. Spoczko :* Też nie lubię Sasuke -,- ciul z niego i tyle ! Pozdrawiam i notka jak zwykle wypas , ooo może będą musieli razem mieszkać ;3

    OdpowiedzUsuń