Po chwili wyszedł na balkon, po czym oparł się o zimną
metalową barierkę i popatrzył przed siebie. Znajdował się tam park a w nim nie
było żadnego mieszkańca Konohy, była noc więc raczej nikogo by nie podkusiło
spacerować samemu w nocy. Uwagę niebieskookiego przykuło świtało które świeciło
się w domu Haruno.
- „Nie śpisz jeszcze?”.-
pomyślał, po czym namalował sobie za pomocą gwiazd jej portret na niebie.
Wbiegł ponownie do środka, biorąc słoiczek z zabawy który stał na parapecie
okna, po czym biegł przez park. Gdy był już pod domem, skumulował chakrę w
butach i wspiął się ku górze. Gdy był już pod oknem zastukał w szybę. Ona
pospiesznie zerwała się z łóżka po czym podeszła do okna.
- Naruto..- szepnęła przykładając dłoń do szyby tak samo
uczynił niebieskooki. Po chwili otworzyła jedną z kwater okna tak aby blondyn
mógł wejść do środka.- Co ty tu robisz?
- Płakałaś?- zapytał widząc łóżko całe w chusteczkach,
podchodząc do niej bliżej.
- Nie.- skłamała ponownie aby Uzumaki nie miał żadnych
podejrzeń.- Więc co tu robisz? Przecież impreza jeszcze trwa.
- Impreza przeniosła się do Ciebie.- oznajmił niebieskooki
uśmiechając się w stronę przyjaciółki.
- Że co?! Wszyscy tu przyjdą?!
- Niee.- odpowiedział ujawniając słoik.
- Co to?- zapytała różowowłosa oglądając przedmiot z każdej
strony.
- To jest taka zabawa.- odpowiedział siadając na łóżku tak
samo jak i Haruno.
- Naruto czy to coś piłeś?
- Tak troszkę.- odpowiedział ukazując ile mniej więcej płynu
wypił.
- Ta na pewno.
- A teraz gramy!- krzyknął losując karteczkę i czytając ją w
myślach.- „Powiedz Haruno że ma wielkie
czoło.”
Nie mógł tego powiedzieć różowowłosej więc postanowił
wymyślić coś innego.
- Jesteś piękna.
- Heh dziękuje.- odpowiedziała rumieniąc się i losując
karteczkę ze słoika.- „Uderz osobę
najbliżej Ciebie”.
Zielonooka podniosła pięść ku górze już miała walnąć go jak
najmocniej mogła lecz coś ją powstrzymało i tylko poczochrała jego aksamitne
blond włosy.
- Co to miało być?
- Nic takiego losuj.- powiedziała na co niebieskooki
wyciągnął ostatnią karteczkę- „ Połaskocz
osobę która jest blisko Ciebie”.
Uzumakiemu nie trzeba było dwa razy powtarzać, zaczął on
łaskotać Haruno która śmiała się w niebogłosy. Po chwili powtórzyła się
sytuacja z kiedyś.
- Przestań Naruto!- krzyczała wymachując wszystkimi
częściami ciała, po chwili igraszek blondyn położył się na różowowłosej, no co
oczywiście zareagowała.
- Tego nie było na karteczce.
- A skąd ty to możesz wiedzieć…- powiedział tworząc
niezauważalnie klona który dopisał coś na kartce po czym pokazał świstek
towarzyszce, nadal do niej przylegając.
- „Połaskocz osobę
która jest blisko Ciebie i pocałuj ją.”- przeczytała w myślach i zaczęła
się śmiać sama do siebie.- Naruto przecież to twoje pismo..
- A tam co za problem..- powiedział po czym chciał się
zbliżyć do zielonookiej lecz ta chwyciła go za nadgarstki.
- Nie możemy tego zrobić!- krzykła spychając blondyna z
siebie, wstając z łóżka i podchodząc do okna. Uzumaki wstał zaraz za nią, zdjął
z siebie swoją ukochaną bluzę po czym założył ją na ramiona Haruno następnie
przyciągnął ją do siebie. Patrzyła zaszklonymi oczyma w twarz niebieskookiego,
czuła jak jej serce szybko bije, serce blondyna na pewno też nie pozostawało
dłużne.
- Proszę cię zamknij oczy.- poprosił chłopak, a kunoichi
posłusznie wykonała polecenie. Po chwili blondyn zbliżył się do niej a ona poczuła na swoim czole jego usta.
Było to tylko lekkie muśnięcie w czoło ale dla zielonookiej
było to bardzo przyjemne uczucie. Pod wpływem emocji , przytuliła się ona do
niego i zaczęła ponownie płakać.
- Czy coś zrobiłem źle?
- To moja wina.- powiedziała odpychając niebieskookiego od
siebie.- My nie możemy być dla siebie!
Po wypowiedzeniu Tych słów rozległ się dźwięk dzwonka,
Haruno nawet nie schodziła na dół wiedziała że to właśnie Hyuuga szuka swojego
chłopaka, który właśnie przebywa do niej. Haruno spojrzała na blondyna który
zniknął w kłębie białego dymu. Po kolejnym słyszanym dźwięku dzwonka krzyknęła
na cały dom:
- Naruto tu nie ma!
Następnego dnia obudziła się nad ranem sama, nie było go obok
niej. Wróciła wspomnieniami do wczorajszego wieczoru, serce zakołatało boleśnie
na przypomniane wydarzenie i złapała się za serce.
- „Jestem głupia”.-
stwierdziła w myślach i nadal rozmyślała.- „Nie
mogę mu tego powiedzieć, nie chce go skrzywdzić.” W tym samym momencie do
domu wtargnął niebieskooki z pełną siatką żywności.
- Jak się spało Sakura-chan?
- Dobrze.- powiedziała przeciągając się cały czas patrząc na
przyjaciela.
- Miałem Ci przekazać że mamy misje.
- Jaką?
- Jeszcze nie wiem!- krzyknął przewracając się wraz z
zakupami na ziemię.- Ite!
Ta dam :) Oto kolejny rozdział, czasem zastanawiam się czy nie daje ich za szybko <mysli> no ale jak chcecie to moge dodawać co dwa tygodnie xD No coż jak widzicie Naruś wolał pójść do Sakury niż siedzieć ze swoja "dziewczyna". No a teraz maja misje, jak myślicie wydarzy się coś ciekawego? To już w następnej notce za dwa tygodnie ;P Nie no żart :D Pozdrawiam!
Heh notka wspaniała za szybko się ją przeczytało bardzo dobrze, że poszedł do Sakury. Błagam Cię ile jeszcze będziesz nas katować tym NaruHina ale trzeba czekać a co do twojego pytania co się stanie na myśli łohoh tu można popuścić wodzę fantazji już nawet coś mi świta ale to się okaże co będzie :D. Nawet o tym nie myśl, żeby dawać notki co dwa tygodnie co ja bym zrobił nie miałbym co czytać BTW notka idealna nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńRozdziała naprawdę supcio :d myśle że może się coś ciekawego wydarzyć heheszky xd haha dobry żarcik nie jest zły ^^ Czekam na następną notkę oby nie za dwa tygodnie hahah <3
OdpowiedzUsuńNo i po wielu notkach pojawiam się ja :D
OdpowiedzUsuńNo i cóż mogę powiedzieć, z notki na notkę coraz lepiej i w końcu na tyle dobrze że aż postanowiłem skomentować.
Cóż strasznie wkurza mnie ta Hinata, ale nie bój nic, Kenshiro-kun i Kurama się nią zajmą ;>
Czekam jak najszybciej na notkę... i mogła byś mnie powiadamiać na GG -.-
Kenshirō - kun niestety, ale nie mogę się z tobą zgodzić. Miyumi-chan według mnie zawsze świetnie pisała. Notka oczywiście świetna, ale mam nadzieje na coś więcej podczas misji. Jedynie co mi pozostaje to czekać. Tylko błagam daj nocie przed testami... Muszę się jakoś podbudować psychicznie^^
OdpowiedzUsuńNie,nie za szybko;d w sam raz;)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle bardzo dobry;)
nie są za szybko, są w dobrym odstępie czasu.
OdpowiedzUsuńNaruto, słodziak przyszedł do niej, oooo...
Mam nadzieje że coś się wydarzy na misji. :)
Pozdrawiam. :D
Misja ciekawie się zapowiada... zobaczymy co się tam stanie!
OdpowiedzUsuńRozdział bardzo fajny! Dobrze się go czytało :)
Pozdrawiam!
W dwa tygodnie bez twoich noci to ja umrę ;o Jejku to takie kawai ♥ Kocham te rozdziały ^^ Wiem , wiem w poprzednim komentarzu pisałam że idę spać , ale się uzależniłam. Nie chce przystawać na pechowej trzynastce więc poczytam jeszcze ;D
OdpowiedzUsuń